<ozi> jeżeli w lodówce zamknąć włączone do prądu żelazko, to kto WYGRA???
<Leon> nie mogłem powstrzymać się i spróbowałem :D
Żelazko zdechło gdzieś po 25-tej minucie, praktycznie całkowicie rozmroziło lodówkę. Apropos, bardzo fajna rzecz dla rozmrażania lodówek, biorąc pod uwagę jednorazowe żelazka, oczywiście.
W lodówce zgromadziło się już trochę pary, ale potem coś pyrkneło, szczeliło :/ i żelazko wyłączyło się. W tym Momocie lodówka wykorzystała moment i przymroził drzwi parą która wydostawała się ze środka na powierzchnie
I teraz następna zagadka: jak otworzyć te cholerne drzwiczki od lodówki? :/