<Kasia> oj ja mowie odrazu - zeby nie bylo - szukam ustatkowanego faceta ;P
<Wojtek>ustatkowany to znaczy?
<Wojtek>z żoną i dziećmi? ;>
<prosiak> wytrenuj użyszkodników w Linuksie
<prosiak> najlepiej za pomocą LART
<kudlate> prosiak: za pomoca czego?
<prosiak> Luser Attitude Readjustment Tool
<prosiak> najczęściej w postaci kija do baseballa, ciężkiego młota, bomby nuklearnej, miotacza napalmu i innych miłych rzeczy szkolących użytkownika, że nie należy traktować komputera jak puszki po wypitym piwie
<prosiak> najlepiej za pomocą LART
<kudlate> prosiak: za pomoca czego?
<prosiak> Luser Attitude Readjustment Tool
<prosiak> najczęściej w postaci kija do baseballa, ciężkiego młota, bomby nuklearnej, miotacza napalmu i innych miłych rzeczy szkolących użytkownika, że nie należy traktować komputera jak puszki po wypitym piwie
<Pieterman> Którą mamy Rzeczpospolitą? Pogubiłem się :/
<Niedzielny Gość> Po dymisji Kaczmarka to chyba 4.02 |unstable|
<Niedzielny Gość> Po dymisji Kaczmarka to chyba 4.02 |unstable|
<hadrianoo> Śniło mi się kiedyś, że marnuję sobie życie. Obudziłem się i okazało się, że to nie był sen.
<m4te0> bo np. ja mam dwa oblicza
<m4te0> piersze: jestem agresywny, obleśny, zboczony, porywczy, nietolerancyjny.
<m4te0> drugie: i tu dopiero niezly ze mnie sku**ysyn
<m4te0> piersze: jestem agresywny, obleśny, zboczony, porywczy, nietolerancyjny.
<m4te0> drugie: i tu dopiero niezly ze mnie sku**ysyn
<Klex> wiesz za co Cie lubie?
<Tedunio> ?
<Klex> bo dotrzymujesz slowa
<Klex> Tedunio 17:02:59 wracam za 10 minut Tedunio 17:12:59 dobra, jestem
<Tedunio> ?
<Klex> bo dotrzymujesz slowa
<Klex> Tedunio 17:02:59 wracam za 10 minut Tedunio 17:12:59 dobra, jestem
<adios> OK, who've the wors life and why?
<meggie> I've windows :)
<andrew> I'm a teacher :P
<lina> I'm from Poland
<adios> Poland?
<lina> yup, why?
<adios> 2 ducks, frankenstein and lepper?
<lina> yeah...
<adios> U win! o_O''''
<meggie> I've windows :)
<andrew> I'm a teacher :P
<lina> I'm from Poland
<adios> Poland?
<lina> yup, why?
<adios> 2 ducks, frankenstein and lepper?
<lina> yeah...
<adios> U win! o_O''''
<lucider> Juz dawno wiedzialem ze mam niezla babcie
<lucider> Pierwsza w rodzinie miala komore
<lucider> Ma najnowoczesniejsze mieszkanie z piekna lazienka
<lucider> Umie pisac bezwzrokowo na klawiaturze
<lucider> Ale jak dzisiaj wszedlem do domu i zobaczylem jak probuje podniesc sie na drazku to padlem...
<lucider> Pierwsza w rodzinie miala komore
<lucider> Ma najnowoczesniejsze mieszkanie z piekna lazienka
<lucider> Umie pisac bezwzrokowo na klawiaturze
<lucider> Ale jak dzisiaj wszedlem do domu i zobaczylem jak probuje podniesc sie na drazku to padlem...
<Lux> Ludzie dzielą się na dwa rodzaje- tych, którzy wstają rano i myślą "Dzień dobry, Boże", i tych, którzy myślą "Dobry Boże, dzień".
<ja> wyciag z pewnej fotki.peel:
<ja> "Co lubię:"
<ja> "lubię to, co wynaleźli daawno temu Adam i Ewa i od ich czasów niczego przyjemniejszego nie wynaleziono ..:P"
<ja> mhm
<ja> podpieprzanie jablek z sadu i robienie własnego starszego w ciula ?:D
<celka> rotfl :D
<ja> "Co lubię:"
<ja> "lubię to, co wynaleźli daawno temu Adam i Ewa i od ich czasów niczego przyjemniejszego nie wynaleziono ..:P"
<ja> mhm
<ja> podpieprzanie jablek z sadu i robienie własnego starszego w ciula ?:D
<celka> rotfl :D
<krzysiek> jak sie urodzilem byl piekny sloneczny dzien...
<juzek> i musiales go spieprzic
<juzek> i musiales go spieprzic
<ktosia> Mam dla Ciebie zagadkę logiczną, w stylu rycerze i łotry:
<ktosia> Ziobro mówi: Leper kłamie
<ktosia> Leper mówi: Ziobro kłamie
<ktosia> Wiedząc że obaj to politycy oceń prawdziwość zdań w trójwartościowej logice Łukasiewicza,
<ktosia> oraz oceń który kłamie a który tylko mija się z prawdą?
<ktosia> Ziobro mówi: Leper kłamie
<ktosia> Leper mówi: Ziobro kłamie
<ktosia> Wiedząc że obaj to politycy oceń prawdziwość zdań w trójwartościowej logice Łukasiewicza,
<ktosia> oraz oceń który kłamie a który tylko mija się z prawdą?
<kierownik> Dlaczego Ty zawsze przychodzisz do pracy ubrany na ciemno ?
<Darkstar> Bo ja tutaj pracuję na czarno.
<Darkstar> Bo ja tutaj pracuję na czarno.
<stomil> widzialem ostatnio moja nauczycielke z gimnazjum
<stomil> miala na klacie plakietke ZNP
<stomil> wie ktos co to znaczy?
<kondii> Związek Nauczycielstwa Polskiego
<krs> Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego
<stomil> lol
<stomil> miala na klacie plakietke ZNP
<stomil> wie ktos co to znaczy?
<kondii> Związek Nauczycielstwa Polskiego
<krs> Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego
<stomil> lol
<quar> heh
<quar> jestem obwieszony kablami, jak jakiś szaman
<quar> wokół szyi mam kabel od lanu
* quar has quit IRC (connection reset by peer)
<vord> wiedziałem ze się kiedyś powiesi…
<quar> jestem obwieszony kablami, jak jakiś szaman
<quar> wokół szyi mam kabel od lanu
* quar has quit IRC (connection reset by peer)
<vord> wiedziałem ze się kiedyś powiesi…
<vord> nigdy więcej
<quar> co : nigdy więcej?
<vord> nigdy więcej zabawy z kablami
<quar>?
<vord> podłączałem głośniki do kompa
<vord> wiesz, cały zestaw, 4 głośniki, etc, etc
<vord> w pokoju burdel
<vord> wszędzie kable, głosniki, pudełka po nich, komputer rozłożony na części
<vord> wyszedłem do kibla, gdy wróciłem
<vord> zaplątałem się w kable, wywaliłem się jak kłoda, przywaliłem skronią w kolumnę
<quar> uuu...
<vord> nic, poszedłem powrotem do kibla, zatamować krwotok
<vord> wracam i znowu przywaliłem łbem o ten sam głośnik!
<quar> yeah, replay!
<quar> co : nigdy więcej?
<vord> nigdy więcej zabawy z kablami
<quar>?
<vord> podłączałem głośniki do kompa
<vord> wiesz, cały zestaw, 4 głośniki, etc, etc
<vord> w pokoju burdel
<vord> wszędzie kable, głosniki, pudełka po nich, komputer rozłożony na części
<vord> wyszedłem do kibla, gdy wróciłem
<vord> zaplątałem się w kable, wywaliłem się jak kłoda, przywaliłem skronią w kolumnę
<quar> uuu...
<vord> nic, poszedłem powrotem do kibla, zatamować krwotok
<vord> wracam i znowu przywaliłem łbem o ten sam głośnik!
<quar> yeah, replay!
<barthez> czesc piekna dziewczyno
<barthez> aniolku
<barthez> nie potuklas sie spadajac z nieba
<barthez> ?
<Ember> boze
<Ember> nie stac cie na nic wiecej?
<barthez> i trafilas sedno sprawy
<barthez> wiec skoro
<barthez> jestem twoim Bogiem
<barthez> a ty moim Aniolem
<barthez> to sa gary po weekendzie
<barthez> do pozmywania
<Ember> ...
<barthez> aniolku
<barthez> nie potuklas sie spadajac z nieba
<barthez> ?
<Ember> boze
<Ember> nie stac cie na nic wiecej?
<barthez> i trafilas sedno sprawy
<barthez> wiec skoro
<barthez> jestem twoim Bogiem
<barthez> a ty moim Aniolem
<barthez> to sa gary po weekendzie
<barthez> do pozmywania
<Ember> ...
<Vieshieck> zamarzło Ci kiedyś piwo? :|
<Simi> piwo mi sie zawsze marzy
<Simi> piwo mi sie zawsze marzy
<beneras> Kiedy Jacek z Plackiem alias Lech z Jarkiem ukradli już księżyc, na ich drodze stanęła czarownica z kotem na ramieniu. Chłopcy wiedzieli już wtedy, że świadków przestępstwa trzeba się pozbywać. Nie mieli tyle odwagi by zabić stojących im na drodze. Dlatego Lech wziął czarownicę, a Jarosław kota.
<jok> Stary, okazalo sie, ze moj sasiad byl wampirem!!!
<d4l52spm> Skad wiesz!?
<jok> Jak mu wbilem osinowy kolek w serce to od razu wykitowal.
<d4l52spm> Skad wiesz!?
<jok> Jak mu wbilem osinowy kolek w serce to od razu wykitowal.