<Goddam> uff zarcie gotowe, straty: przypalony garnek, uwalony piec, sparzona reka. A ty mi gadasz zebym sobie sam robil jedzenie a nie czekal na matke. Jak bys za kazdym razem jak robisz zur ryzykowala zycie swoje i mieszkancow okolicznych bloków to tez bys sie 2 razy zastanowila przed ugotowaniem czego