<sza> mój dziewięcioletni brat mnie zaskakuje, czego on się nauczył w tej szkole...
<sza> wracam na chatę ze szkoły, patrze, a ten kopie dół w ogródku, no to pytam się go, po cholerę niszczy ogródek...
<sza> młody na to: "to grób dla rybki, umarła dzisiaj rano" - no dobra, niech mu będzie, ale zrobił dziurę na pół metra średnicy, czy to aby nie przesada? no to zagaduję drugi raz; "dla rybki? taki duży?"
<sza> "bo moja rybka jest w twoim pieprzonym kocie"