<robin> wiesz moja matka, ma ponad 50 wiosen na karku, a gry komputerowe to dla niej "codzienność"...
<flod> taaa mówiłeś mi jak ciupie w diablo po battle.necie...
<flod> nadal masz problemy z dorwaniem się do kompa??
<robin> heh problemy z "dostępem" to nic... ale jej hasełka czasami rozwalają...
<flod> jakie hasełka??
<robin> no ostatnio siedze w pokoju, i ciupie sobie w "N" i słysze "brzdęk"... wpadam do kuchni a tam mamuśka stoi nad rozwaloną porcelaną i mówi : "ups, dropnęłam talerz" ;/ ...
<flod> haha niezła jest :P
<robin> ale to nic... ostatnio wychodze do roboty, a tu kartka na biurku: "robert, jak wrócisz z pracy, wyciągnij itemki ze zmywarki" ... myślałem że padne....
<robin> jeszcze pare ladderów w diablo i usłysze: "robert skocz na spot do supermarketu, i wydrop coś na obiad" ;/
<flod> a tak głośno ostatnio o dzieciach neostrady... o babciach to już zapomnieli...