<apa> leże sobie w sali wybudzen akurat tam mnie dali zebym na zabieg czekal
<apa> wlasnie wjechali z jakas babka po operacji i mowia jej ze ma gleboko oddychac i podlaczyli ja do takiej aparatury
<apa> nagle cos zaczelo piszczec jak wściekle
<apa> i pielegniarka podbiega do tej babci i mowi "Co PAni robi!? Źle Pani oddycha! Nie dobrze! Brzydko! Noskiem wdychamy ustami wydychamy"
<apa> a babcia "no nie pieprz!"