<ewcia> Marek, wiesz co, uznałam ze bedzie lepiej jak się rozstaniemy, odpoczniemy od siebie i pomyslimy co dalej
<ewcia> nie wiem czy nam się uda ciągnąć to dalej...
<marqes> nie spodziewałem się tego...
<merqes> bo w sumie to już kupiłem Ci pierscionek i chcialem sie oswiadczyc za dwa tygodnie, no wiesz, mowilas ze Twoja mama nas zaprasza
<marqes> ale skoro potrzebujesz rozstania to nie moge sie z Tobą przecież wykłócac... widocznie nie chcialas tego pierscionka i całej tej szopki
<ewcia> oj kochanie nie znasz się na żartach?! daj spokoj kocham Cie ;*;*;*
<marqes> ...
<marqes> wiedzialam ze to na Was dziala materialistka pieprzona