Wspólokatorka, studentka, gotowała zupę. Jako, że nalała dużo wody, zupa szybko wykipiała i zgasiła palnik. Gaz sie ulatniał dobre 30 min. Po czym wchodzi do kuchni i próbuje odpalić kuchenkę:
<ona> ale tu smieerdzi
<ja> nie odpalaj, nie czujesz ze gaz sie ulatniał?!
<ona> to nie mozna odpalić>
<ja> ...
<ona> to ja odpalę drugi