<efron> Gdy jadąc autem zrobię coś głupiego (przypadkowo wymuszę pierwszeństwo, albo cokolwiek innego, za co jest mi potem wstyd), to żeby się zrehabilitować i podnieść na duchu oglądam filmiki z rosyjskimi kierowcami.
<efron> Dochodzę wtedy do wniosku, że zawsze mogłem zrobić coś głupszego.