<MacWenciu> Matematyka. Ile to jest nieskończoność razy nieskończoność.
<MacWenciu> Albo nieskończoność podzielona przez niskończoność.
<Mycha> wtf?
<MacWenciu> No. filozofowanie
<MacWenciu> Czyli w sumie matematyka to pewien rodzaj filozofii.
<MacWenciu> A jeżeli matematyka jest rodzajem filozofiii
<MacWenciu> a filozofia jest przedmiotem humanistycznym
<MacWenciu> to korzystając logiki matematycznej wychodzi na to
<MacWenciu> że matematyka jest przedmiotem humanistycznym
<Mycha> :O
<MacWenciu> Because f*ck you. That's why.