<matias> dzisiaj pod telegrafem miałem dziwną sytuację
<matias> wchodzę, a klient jeden stoi przy kasie, babka za ladą, ja podchodzę
<matias> i babka za ladą zastygła patrząc się za okno
<matias> a koleś zastygł patrząc gdzieś na ścianę
<matias> i tak stoją, a ja w kolejce
<matias> myślę sobie "co się kurwa dzieje"
<matias> nagle ping
<matias> mikrofala
<matias> se zażyczył na ciepło
<matias> i czekali aż podgrzeje
<matias> ale wyglądało nieziemsko
<matias> jakby się czas zatrzymał