<Sowek> ech, wrocilem ze sklepu wlasnie
<Sowek> ostatnie cieplejsze dni... ale po drodze zaczepialy mnie dzieciaki sasiadow, pytajac czy nie pobawie sie z nimi w bitwe wodna
<Sowek> rzucaja sie balonami i biegaja z wiadrami
<Sowek> Hm... W sumie moze pojde
<Sowek> tylko poczekam, az sie woda zagotuje