<frytol> ej to nic....
<frytol> ja w liceum
<frytol> siedzialem przed kompem do 5-6 rano
<frytol> szedlem do szkoly
<frytol> wracalem i spalem od 16 do 21-22
<frytol> no i tak przez pare miesiecy
<frytol> no i standard
<frytol> wracam jakiegos dnia
<frytol> i w kime
<frytol> i nagle ktos mna trzesie
<frytol> budze sie
<frytol> a tu swiatlo prosto w oczy
<frytol> ojciec mnie trzyma
<frytol> a mama swieci latarka w oko...
<frytol> i 'nie rozszerzaja mu sie!!!'