<markit> wczoraj wyszedłem na stare miasto, a tam pelno dresow pod mariackim
<Morfi> to nie sa dresy !!
<markit> ?
<Morfi> to nowohutcy mieszkańcy w strojach ludowych
<mrolek> Jesteś głupi
<kaczor> nie możesz powiedzieć, ze jestem głupi
<kaczor> możesz co najwyżej powiedzieć, że twoim zdaniem jestem głupi
<mrolek> dobra... dobra
<mrolek> moim zdaniem jesteś głupi
<kaczor> jebie mnie twoje zdanie
<kaczor> nie możesz powiedzieć, ze jestem głupi
<kaczor> możesz co najwyżej powiedzieć, że twoim zdaniem jestem głupi
<mrolek> dobra... dobra
<mrolek> moim zdaniem jesteś głupi
<kaczor> jebie mnie twoje zdanie
<szkodnik> Anka!! I jak ten test ciążowy?! Jesteś już? :|
<Anka> Ani nie ma w tej chwili w domu, wyszła do apteki po "kremik".
<szkodnik> Eee.. A z kim mam przyjemność?
<Anka> To zależy od testu.
<Anka> Jak wynik będzie pozytywny, możesz mi mówić "teściu".
<Anka> Ani nie ma w tej chwili w domu, wyszła do apteki po "kremik".
<szkodnik> Eee.. A z kim mam przyjemność?
<Anka> To zależy od testu.
<Anka> Jak wynik będzie pozytywny, możesz mi mówić "teściu".
<mrok> ale mam nieziemską babcie :D
<mrok> ostatnio jak grila robiłem, to weszła do kuchni, gdzie dziewczyny robiły jakieś mięsko
<mrok> i rzuciła hasło: Wiecie dziewczyny, mówią, że gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść
<mrok> po czym odwraca się do facetów i mówi: ale jest co podupczyć..
<mrok> umarliśmy :D
<mrok> ostatnio jak grila robiłem, to weszła do kuchni, gdzie dziewczyny robiły jakieś mięsko
<mrok> i rzuciła hasło: Wiecie dziewczyny, mówią, że gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść
<mrok> po czym odwraca się do facetów i mówi: ale jest co podupczyć..
<mrok> umarliśmy :D
<marta> słuchaj, jestem załamana
<marta> bartek, wiesz mój chłopak umówił się ze mną w kawiarni
<marta> przychodzę, a on siedzi z poważną minią i zanim zdążyłam się z nim przywitać on wyszedł
<marta> podchodzę do stolika a tam koperta, a w niej karta i tam pisze że z nami koniec ;/
<chomik> jest napisane.
<marta> bartek, wiesz mój chłopak umówił się ze mną w kawiarni
<marta> przychodzę, a on siedzi z poważną minią i zanim zdążyłam się z nim przywitać on wyszedł
<marta> podchodzę do stolika a tam koperta, a w niej karta i tam pisze że z nami koniec ;/
<chomik> jest napisane.
<edo> daj spokój, slang policyjny jest lepszy
<edo> z dwa lata temu u mnie na osiedlu gość z dachu skoczył
<edo> blok tak z 12 pięter
<edo> policja podjechała i jakoś tak się zdarzyło że w tłumie gapiów stałem
<marta> sadysta
<edo> z radiowozu słyszę: "jeszcze tylko Pana Kleksa zabezpieczyć i koniec roboty na dzisiaj"
<marta> boże...
<edo> z dwa lata temu u mnie na osiedlu gość z dachu skoczył
<edo> blok tak z 12 pięter
<edo> policja podjechała i jakoś tak się zdarzyło że w tłumie gapiów stałem
<marta> sadysta
<edo> z radiowozu słyszę: "jeszcze tylko Pana Kleksa zabezpieczyć i koniec roboty na dzisiaj"
<marta> boże...
<rad> Moj doktor twierdzi, ze jestem paranoikiem. Co prawda nie powiedzial mi tego, ale wiem, ze tak mysli.
<stb> jadę dzisiaj tramwajem, patrzę przed siebie, a tam ktoś markerem napisał: "W razie pożaru spójrz na sufit"
<stb> no to bez zastanowienia głowa do góry i czytam:
<stb> "W razie pożaru debilu!"
<stb> no to bez zastanowienia głowa do góry i czytam:
<stb> "W razie pożaru debilu!"
<luq> ja Sylwestra spędziłem na "Kanarach", mówię wam, super laseczki, kąpiel morzu, drinki z parasolkami, cudo
<maz> a ja byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspaniałego.
<luq> a co ty qwe robiłeś ?
<qwe> ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna...
<maz> a ja byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspaniałego.
<luq> a co ty qwe robiłeś ?
<qwe> ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna...
<Zuuzaa> wy faceci nigdy nas nie zrozumiecie
<Zuuzaa> żeby nas zrozumieć, powinniście spróbować w nas wejść
<Griffin> oO
<Zuuzaa> kurde nie!
<Zuuzaa> chodziło mi o to, że powinniście spróbować wejść w naszą skórę...
<Zuuzaa> kurde no :/
<Griffin> nie wiem, co tam dalej pisałaś, ale wpadnę dziś o 20. spróbować cię zrozumieć
<Zuuzaa> żeby nas zrozumieć, powinniście spróbować w nas wejść
<Griffin> oO
<Zuuzaa> kurde nie!
<Zuuzaa> chodziło mi o to, że powinniście spróbować wejść w naszą skórę...
<Zuuzaa> kurde no :/
<Griffin> nie wiem, co tam dalej pisałaś, ale wpadnę dziś o 20. spróbować cię zrozumieć
<ezaris> Chyba mam prawo odwiedzać rządowe strony 100 razy na sekunde nie?
<k> dobra ale ja mam pomysł
<k> moge zjawić sie u Ciebie z dyskiem
<k> w kieszeni
<j> hmmm
<j> może byc kilka problemów
<k> i piwkiem :P
<j> ale prawdopodobnie damy rade je wyeliminować
<k> moge zjawić sie u Ciebie z dyskiem
<k> w kieszeni
<j> hmmm
<j> może byc kilka problemów
<k> i piwkiem :P
<j> ale prawdopodobnie damy rade je wyeliminować
<baxxter> w czwartek byłem na czymś, co możnaby nazwać randką :)
<ninja> z czymś, co możnaby nazwać dziewczyną?
<ninja> z czymś, co możnaby nazwać dziewczyną?
<tschoob> Mnie tez dopadl kryzys.. jem splesnialy ser, pije stare wino i jezdze autem bez dachu...
<a> Wy, matematycy, jestescie dziwni...
<b> udowodnij
<b> udowodnij
<Karmel> co jest?
<harry> wyrzucili mnie z uczelni ;(
<Karmel> nie płacz, żołnierz nie płacze
<harry> wyrzucili mnie z uczelni ;(
<Karmel> nie płacz, żołnierz nie płacze
<sęku> czytałem jakiś cytat na bashu i się śmiałem bardzo, ale zobaczyłem że ma sporo głosów na minus i przestałem
<lubie-placki> a, przypomniało mi sie
<lubie-placki> jade dzisiaj autobusem, 15, jak zwykle tłok
<lubie-placki> stoje ściśniety na końcu i podałem 1,50 do przodu, żeby mi ludzie bilet kupili
<lubie-placki> czekam, czekam
<lubie-placki> a zamiast biletu dostałem paczke żelków :/
<lubie-placki> jade dzisiaj autobusem, 15, jak zwykle tłok
<lubie-placki> stoje ściśniety na końcu i podałem 1,50 do przodu, żeby mi ludzie bilet kupili
<lubie-placki> czekam, czekam
<lubie-placki> a zamiast biletu dostałem paczke żelków :/
<sap> jak mu napiszesz sms'a, żeby wpadł do Ciebie na piwo, to przyjdzie wcześniej niż raport.
<tuba> powtarzales cos na mature?
<bontas> tak , bedzie dobrze ... bedzie dobrze ...
<bontas> tak , bedzie dobrze ... bedzie dobrze ...