<Riv> pociągi sie zderzyły u nas
<Riv> w Katowicach
<RoberT> ale jak to ?
<RoberT> kurde pociągi
<Riv> nie wiem.... może wyprzedzał na trzeciego?:D:D
<SowaXX> To ciekawe...
<SowaXX> Michael Jackson byl pierwszym solista...
<SowaXX> ...ktory sie rozpadl
<SowaXX> Michael Jackson byl pierwszym solista...
<SowaXX> ...ktory sie rozpadl
<Krysti@n> Slyszalem ze mieszkasz w akademiku na pietrze dla par z dziecmi ^^
<Karolina> a no, wszedzie wozki stoja
<Krysti@n> hmm ale czemu cie tam umiescili - chcesz nam cos powiedziec?:D
<Karolina> Nie - ja tam jestem z przypadku :)
<Krystian> Noo jak oni wszyscy :D
<Karolina> a no, wszedzie wozki stoja
<Krysti@n> hmm ale czemu cie tam umiescili - chcesz nam cos powiedziec?:D
<Karolina> Nie - ja tam jestem z przypadku :)
<Krystian> Noo jak oni wszyscy :D
<Milosz> obroniłem magistra ;/ już nie jestem studentem
<Jarek> no to dupa stary... Nie da się już nic zrobić?
<Milosz> chyba nie. Zostaje tylko praca
<Jarek> praca to złoooooo
<Miłosz> wiem, ale co jeść bez pieniędzy?
<Jarek> widzę, ze już zapomniałeś jak być studentem
<marlena> Jak tam debata w sprawie porządku w mieszkaniu, studencie?
<kamil> okazalo sie ze mamy niewidzialnych mieszkancow mieszkania o_O.Nikt nie zostawia kupy wlosow (lonowych, spod pach, z glowy, whatever), nikt rowniez nie zostawia wiezy babel w zlewie, co dobitnie wskazuje na jakies pozaziemskie istoty mieszkajace z nami. Niewyjasnione niczym kregi w zbozu pozostaje jeszcze syf w lazience. Jeszcze troche a zadzwonie po archiwum X...
<kamil> okazalo sie ze mamy niewidzialnych mieszkancow mieszkania o_O.Nikt nie zostawia kupy wlosow (lonowych, spod pach, z glowy, whatever), nikt rowniez nie zostawia wiezy babel w zlewie, co dobitnie wskazuje na jakies pozaziemskie istoty mieszkajace z nami. Niewyjasnione niczym kregi w zbozu pozostaje jeszcze syf w lazience. Jeszcze troche a zadzwonie po archiwum X...
<dzic> Przebojem ma być gra PZPN 2009 RPG jesteś szefem mafii, prawdziwego państwa w państwie zajmującej się szwindlami w lidze piłkarskiej kontrolujesz sprzedawanie meczów dbając o interesy swoje i kolesi. Wspiera Cię mafia międzynarodowa UEFA i FIFA z którymi musisz się dzielić zyskami.
<guki>Zapomniałeś o grywalości i nieskończonym trwaniu wartkiej akcji dodatkowo można ściągnąć patch w postaci kuratora.
<2760kt>Kolega zapomniał wspomnieć także o specjalnym trybie kariera. Na początku możesz grac jako Fryzjer, Prezes PZPN lub jego zastępca, po skończeniu pierwszego sezonu do tej trójki dochodzi także pewien trener, który trenował między innymi Koronę Kielce i Legię Warszawa. Podobno po dziesięciu sezonach grasz. To już niespodzianka.
<macio>Pokonując ostatniego boss`a - Platiniego, stajesz się Don Listkiewiczem.
<pakk3>Świetne! a w wersji demo, będzie można tylko dwoma klubami sprzedawać mecze.
<buk>Tak. Ale kiedy działa tryb multiplayer gdzie możesz grać z innymi graczami na pozycjach piłkarzy, sędziów i działaczy. Każdy z nich może mieć swoje lewe ciemne interesy - często sprzeczne z innymi . Gra jest wtedy bardziej wciągająca i emocjonująca.
<hannibal>I co najważniejsze - możesz trwale eliminować swoich przeciwników nieopodal warszawskich mostów.
<guki>Zapomniałeś o grywalości i nieskończonym trwaniu wartkiej akcji dodatkowo można ściągnąć patch w postaci kuratora.
<2760kt>Kolega zapomniał wspomnieć także o specjalnym trybie kariera. Na początku możesz grac jako Fryzjer, Prezes PZPN lub jego zastępca, po skończeniu pierwszego sezonu do tej trójki dochodzi także pewien trener, który trenował między innymi Koronę Kielce i Legię Warszawa. Podobno po dziesięciu sezonach grasz. To już niespodzianka.
<macio>Pokonując ostatniego boss`a - Platiniego, stajesz się Don Listkiewiczem.
<pakk3>Świetne! a w wersji demo, będzie można tylko dwoma klubami sprzedawać mecze.
<buk>Tak. Ale kiedy działa tryb multiplayer gdzie możesz grać z innymi graczami na pozycjach piłkarzy, sędziów i działaczy. Każdy z nich może mieć swoje lewe ciemne interesy - często sprzeczne z innymi . Gra jest wtedy bardziej wciągająca i emocjonująca.
<hannibal>I co najważniejsze - możesz trwale eliminować swoich przeciwników nieopodal warszawskich mostów.
<daro> wpadniesz do mnie na browara ?
<yoori> do Ciebie ? ...
<daro> ?
<yoori> napijmy się jak cywilizowani ludzie
<daro> tzn ?
<yoori> pod sklepem
<yoori> do Ciebie ? ...
<daro> ?
<yoori> napijmy się jak cywilizowani ludzie
<daro> tzn ?
<yoori> pod sklepem
<nie_taka_swietna> czy przeszkadza wam że kobieta jest dziewicą? Jak to z wami Panowie jest?
<silic>To zależy w czym. Znałem dziewice , które zachowywały się zupełnie normalnie, można było pogadać,
miały poczucie humoru, niektóre były nawet ładne.
<silic>To zależy w czym. Znałem dziewice , które zachowywały się zupełnie normalnie, można było pogadać,
miały poczucie humoru, niektóre były nawet ładne.
<Jul.> nie wierze.. jade dzisiaj metrem. ze mną jedzie taka typowa blachara, długie blond włosy, tona makijażu, spódniczka krótsza od majtek. nie?
<O.o> nom..
<Jul.> Barbie siedziała na kolanach swojego "Mena". macała go tam sobie i nagle mówi:
<Jul.> - uuu Bejbii, jakiś Ty jestes umiesniony!
<Jul.> on przez chwilę trawił jej słowa po czym z duma odpowiedział:
<Jul.> -noooo... a pomysl tylko, jakbym Ci tak przypieprził...
<O.o> nom..
<Jul.> Barbie siedziała na kolanach swojego "Mena". macała go tam sobie i nagle mówi:
<Jul.> - uuu Bejbii, jakiś Ty jestes umiesniony!
<Jul.> on przez chwilę trawił jej słowa po czym z duma odpowiedział:
<Jul.> -noooo... a pomysl tylko, jakbym Ci tak przypieprził...
<@Soulless> Ech, kupowałem kiedyś budzik w prezencie, taki klasyczny elektroniczny robiący pipipip-pipipip-pipipip, tyle że GŁOŚNO. Budzik testowo nastawiony na budzenie, jak zadzwonił, sprzedawca kliknął w coś, co jak sądził wyłączyło budzenie, a co było
<@Soulless> "drzemką". Po mojej akceptacji zapakował, przyjął pieniądze i tyle. Prawa Murphy'ego są święte, drzemka co do sekundy odliczyła się dokładnie w momencie przechodzenia przez bramkę antykradzieżową...
<@Soulless> "drzemką". Po mojej akceptacji zapakował, przyjął pieniądze i tyle. Prawa Murphy'ego są święte, drzemka co do sekundy odliczyła się dokładnie w momencie przechodzenia przez bramkę antykradzieżową...
<cymbal> czemu cie nie bylo na polskim?
<marshor> znow mi sie snilo, ze ktos do mnie dzwoni i mowi, ze nia ma pierwszej lekcji
<marshor> znow mi sie snilo, ze ktos do mnie dzwoni i mowi, ze nia ma pierwszej lekcji
<Angelika>kto sie nawinie to mu dam, koniec celibatu
<Angelika>przez caly tydzien ;d
<babzi>xd
<babzi>takie dni otwarte ?
<Angelika>przez caly tydzien ;d
<babzi>xd
<babzi>takie dni otwarte ?
<Tomek> a Ty w końcu jakie plany na sylw??
<Natalia> aj nie wiem
<Tomek> no ja poki co tez nie wiem, co bede robil
<Natalia> wczoraj dostalam zaproszenie do krk, ale tak szczerze wolalabym sie zaszyc gdzies z Piotrkiem, w jakiejs dziurze, w chatce, gdzie nikt nie dochodzi;d
<Tomek> hmmmm... powiem tak... jak tylko we dwoje, to nie widzę sensu zaszywania się w chatce, w której nikt nie dochodzi;p
<Natalia> aj nie wiem
<Tomek> no ja poki co tez nie wiem, co bede robil
<Natalia> wczoraj dostalam zaproszenie do krk, ale tak szczerze wolalabym sie zaszyc gdzies z Piotrkiem, w jakiejs dziurze, w chatce, gdzie nikt nie dochodzi;d
<Tomek> hmmmm... powiem tak... jak tylko we dwoje, to nie widzę sensu zaszywania się w chatce, w której nikt nie dochodzi;p
<Adi> Podkręcałeś kiedyś procka?
<Uszi> Procka, grafe...
<Uszi> Nawet spłuczkę w kiblu, żeby się woda szybciej nalewała
<Uszi> Co chcesz wiedzieć?
<Uszi> Procka, grafe...
<Uszi> Nawet spłuczkę w kiblu, żeby się woda szybciej nalewała
<Uszi> Co chcesz wiedzieć?
<krzych> mój stary wymiata
<hp> ?
<krzych> no wiesz, że teraz już nawet w Polsce próbują haloween robić
<hp> no wiem...
<krzych> w piątek wieczorem ktoś puka do drzwi, starszy otwiera, a tam 4 knypów "Cukierek albo psikus" i wystawiają jednorazówkę z biedronki
<hp> i?
<krzych> coś tam już nawet mieli nazbierane, ojciec się tak patrzy i po chwili "To ja wezmę cukierka", wziął sobie jakiegoś chyba michałka od zdezorientowanych dzieci, podziękował i zamknął drzwi :D
<hp> xD
<hp> ?
<krzych> no wiesz, że teraz już nawet w Polsce próbują haloween robić
<hp> no wiem...
<krzych> w piątek wieczorem ktoś puka do drzwi, starszy otwiera, a tam 4 knypów "Cukierek albo psikus" i wystawiają jednorazówkę z biedronki
<hp> i?
<krzych> coś tam już nawet mieli nazbierane, ojciec się tak patrzy i po chwili "To ja wezmę cukierka", wziął sobie jakiegoś chyba michałka od zdezorientowanych dzieci, podziękował i zamknął drzwi :D
<hp> xD
<Mario>Ty, pomóż mi w zadaniu z fizyki
<Mario>"Pod jakim kątem powinien pochylić się rowerzysta podczas pokonywania zakrętu jeżeli współczynnik tarcia opon o asfalt wynosi 'f'"
<Boro>Odp: jaki by kąt to nie był, to i tak się wypieprzi - wniosek z prawa Murphego
<Mario>"Pod jakim kątem powinien pochylić się rowerzysta podczas pokonywania zakrętu jeżeli współczynnik tarcia opon o asfalt wynosi 'f'"
<Boro>Odp: jaki by kąt to nie był, to i tak się wypieprzi - wniosek z prawa Murphego
<aska> hi hi, pojde sobie operacje plastyczna zrobic!!!
<ejkon> ta, a jaka?
<aska> bo teraz tak robia ze wysysja tluszcz z pupy i wsysaja do biustu!
<aska> 2 pieczenie na jednym ogniu tanio i szbko:P
<ejkon> ty se lepiej przeszczep sutki na posladki to taniej wyjdzie
<aska> ty chamie
<ejkon> ta, a jaka?
<aska> bo teraz tak robia ze wysysja tluszcz z pupy i wsysaja do biustu!
<aska> 2 pieczenie na jednym ogniu tanio i szbko:P
<ejkon> ty se lepiej przeszczep sutki na posladki to taniej wyjdzie
<aska> ty chamie
<sentinel> wczoraj, jak zwykle na cmentarzu, spotkałem paru dawnych znajomych i rozmawialiśmy do nocy
<kaskader> ... ale zywych ?
<kaskader> ... ale zywych ?
<najka> wczoraj przeżyłam jedną z dziwniejszych sytuacji w moim życiu
<najka> około 23 cichutko wchodzi moja matka do pokoju z tekstem
<najka> "Ania, chwila prawdy, wiem ze od dawna palisz, nie powiem ojcu tylko daj mi teraz jednego papierosa bo nie chce mi się isc do sklepu"
<najka> ja polew ale jej daje moje LD
<najka> piec minut pózniej przychodzi, rzuca mi na klawiaturę 20 zl i mowi "Kup sobie jakieś lepsze bo takiego gówna nie da sie palic"
<najka> około 23 cichutko wchodzi moja matka do pokoju z tekstem
<najka> "Ania, chwila prawdy, wiem ze od dawna palisz, nie powiem ojcu tylko daj mi teraz jednego papierosa bo nie chce mi się isc do sklepu"
<najka> ja polew ale jej daje moje LD
<najka> piec minut pózniej przychodzi, rzuca mi na klawiaturę 20 zl i mowi "Kup sobie jakieś lepsze bo takiego gówna nie da sie palic"