<ula> ty w ogole nie jestes romantyczny ! :>
<pomidoRRR> jak to?
<ula> moze sie myle, ale nigdy nie widzialam, abys okazywal swoja romantycznosc w jakis konkretny sposob
<pomidoRRR> hmm... a gdybym tak wszedl do twojego mieszkania...
<ula> taak? :)
<pomidoRRR> spotkal Cie...
<ula> taaaak? :)
<pomidoRRR> wypilibysmy wspolnie czerwone wino...
<ula> iiii? :) :)
<pomidoRRR> i polozylbym cie delikatnie na lozkuu
<ula> i co dalej, kochanie? :*
<pomidoRRR> i zaladowalbym ci w dupe mojego 22-centymetrowego giganta
<ula> jakie to romantyczne ;/
<paweł> Jak się nazywa ta metoda antykoncepcji kiedy kobieta prowadzi kalendarzyk??
<Argad> Watykańska ruletka
<Argad> Watykańska ruletka
<eter> Ilu ludzi pracuje w Twojej firmie?
<Michael> polowa
<Michael> polowa
<franek> dziś ksiądz powiedział że jak patrzy na dziewczyny w naszej klasie to umacnia się w celibacie.
Grzecholl: wogole chodza ploty ze mnie sztanga na w-f przygniotla i z tego powodu mam noge w gipsie
Miver: wiem wiem ;d
Miver: polowa klasyw to uwierzyla ;d;d;d
Grzecholl: boze ale cioty
Miver: tzn to bylo tak
Miver: ze ci sztanga na szyje upadla
Miver: i karetka przyjechala
Miver: i wypadles z karetki
Grzecholl: i...
Miver: i zlamales noge ;d
Grzecholl: ja pieprze
Miver: wiem wiem ;d
Miver: polowa klasyw to uwierzyla ;d;d;d
Grzecholl: boze ale cioty
Miver: tzn to bylo tak
Miver: ze ci sztanga na szyje upadla
Miver: i karetka przyjechala
Miver: i wypadles z karetki
Grzecholl: i...
Miver: i zlamales noge ;d
Grzecholl: ja pieprze
<Groch> fajnie...
<Groch> mam satanistyczne tropico...
<Groch> nie mogę koscioła wybudować, bo gra sie wyłącza do pulpitu...
<Groch> mam satanistyczne tropico...
<Groch> nie mogę koscioła wybudować, bo gra sie wyłącza do pulpitu...
<Desmond> btw nie masz w domu na zbyciu takich pudełeczek na CD/DVD typu "cake" (z patykiem w środku, co sie na nie płytki nakłada) ?
<Thrackan> Niech zgadnę, chcesz zrobić obiektyw typu tilt/shift?
<Desmond> nie
<Desmond> pudełka na płyty potrzebuje
<Thrackan> Niech zgadnę, chcesz zrobić obiektyw typu tilt/shift?
<Desmond> nie
<Desmond> pudełka na płyty potrzebuje
<Ania> ale ona jest beznadziejnie głupia
<Ania> wiesz, ze nie wiedziała na czym polega instytucja rodzin zastepczych?
<Ania> albo, ze podpaski mozna kupowac BEZ DOWODU? bo zawsze jej mama kupowała?
<Ania> wiesz, ze nie wiedziała na czym polega instytucja rodzin zastepczych?
<Ania> albo, ze podpaski mozna kupowac BEZ DOWODU? bo zawsze jej mama kupowała?
<badi> idziesz do kosciola na 11;30?
<solar> nie mam kasy
<solar> nie mam kasy
<andy> jadę dzisiaj po mieście i tu nagle przede mnie wjeżdża 'elka'
<andy> jedzie jakby nie mogła, no ale co poradzić - zakaz wyprzedzania
<andy> w pewnym momencie zahamowała tak ze mało nie wgniotłem jej 'trochę' tyłu
<andy> już chciałem zatrąbić gdy zauważyłem napis nad rejestracją
<jedi> ?
<andy> 'nie trąb bo obudzisz instruktora'
<andy> odpadłem...
<andy> jedzie jakby nie mogła, no ale co poradzić - zakaz wyprzedzania
<andy> w pewnym momencie zahamowała tak ze mało nie wgniotłem jej 'trochę' tyłu
<andy> już chciałem zatrąbić gdy zauważyłem napis nad rejestracją
<jedi> ?
<andy> 'nie trąb bo obudzisz instruktora'
<andy> odpadłem...
<Manolo> Stary padam z nóg, ale dzisiaj miałem ciężki dzień na uczelni.. miałem zajęcia od 8 do 17..
<Tiger> a byłeś na wszystkich??
<Manolo> zwariowałeś, byłem od 13 do 14..
<Tiger> ;|
<Tiger> a byłeś na wszystkich??
<Manolo> zwariowałeś, byłem od 13 do 14..
<Tiger> ;|
<Moniś> słowo "wegetarianin" pochodzi z jednego z narzeczy indiańskich i oznacza "za głupi, by polować"
<lch> mam pol litra do obalenia, wpadniesz jutro?
<xxx> ile razy mam powtarzac ze w srodku tygodnia nie pije?
<lch> ale przeciez poniedzialek to pierwszy dzien tygodnia...
<xxx> ile razy mam powtarzac ze w srodku tygodnia nie pije?
<lch> ale przeciez poniedzialek to pierwszy dzien tygodnia...
<Kamil> słuchaj, ale moja babcia ma nosa
<Kamil> mieliśmy jechać ze szkołą do opery. siedzimy u mnie i przelewamy wódke do butelek z jakims sokiem.
<Kamil> Pełna konspiracaja, co chwila nasłuchiwanie czy tata sie nie zbliża, chowanie tych butelek gdzieś za biurko itd.
<Kamil> Nerwy napięte
<Kamil> Wychodzimy ode mnie na zbiórkę, a babcia krzyczy z kuchni na całe mieszkanie: - A na przegrychę to coś wzięliście?
<Kamil> mieliśmy jechać ze szkołą do opery. siedzimy u mnie i przelewamy wódke do butelek z jakims sokiem.
<Kamil> Pełna konspiracaja, co chwila nasłuchiwanie czy tata sie nie zbliża, chowanie tych butelek gdzieś za biurko itd.
<Kamil> Nerwy napięte
<Kamil> Wychodzimy ode mnie na zbiórkę, a babcia krzyczy z kuchni na całe mieszkanie: - A na przegrychę to coś wzięliście?
<miska>ty, sluchaj, mowilam ci chyba, ze nasz nauczyciel od majcy to taki staruszek z siwymi wlosami, gluchy i w ogole z innej epoki no nie?
<kiRya>wspominalas, no i co z nim?
<miska>hahah, dzisiaj na lekcji bierze do odp kumpele, ladnie odpowiada, pozniej zaglada do jej zeszytu i sie pyta czemu takie male liczby robi, ze przeciez nic nie widac
<miska>a ona na to 'dbam o drzewa, bo nie wiem jak pan ale w przyszlosci nie chcialabym zyc w betonowym swiecie bez zieleni'
<miska>a po chwili zastanowienia mowi 'no ale rozumiem, ze pan moze miec to gdzies, bo raczej dlugo pan juz tutaj nie zabawi...'
<kiRya>xddd
<kiRya>wspominalas, no i co z nim?
<miska>hahah, dzisiaj na lekcji bierze do odp kumpele, ladnie odpowiada, pozniej zaglada do jej zeszytu i sie pyta czemu takie male liczby robi, ze przeciez nic nie widac
<miska>a ona na to 'dbam o drzewa, bo nie wiem jak pan ale w przyszlosci nie chcialabym zyc w betonowym swiecie bez zieleni'
<miska>a po chwili zastanowienia mowi 'no ale rozumiem, ze pan moze miec to gdzies, bo raczej dlugo pan juz tutaj nie zabawi...'
<kiRya>xddd
<Rex>wiesz stary wczoraj testowalem podryw na macho, wiesz typu: "hej malenka, postawic Ci drinka?" ...
<Czarny> taaa ... i pewnie znowu wyszedl Ci podryw na studenta czyli: "hej malenka, postawisz mi drinka?"
<Czarny> taaa ... i pewnie znowu wyszedl Ci podryw na studenta czyli: "hej malenka, postawisz mi drinka?"
<Roxi> w ogole najlepiej
<Roxi> na poczatku domowka byla
<Roxi> i witam sie z wszystkimi
<Roxi> patrze na goscia
<Roxi> cholernie znajomy
<Roxi> mowie : my sie skads znamy ale nie pamietam skad
<gosc> chodzimy do jednej grupy..
<Roxi> na poczatku domowka byla
<Roxi> i witam sie z wszystkimi
<Roxi> patrze na goscia
<Roxi> cholernie znajomy
<Roxi> mowie : my sie skads znamy ale nie pamietam skad
<gosc> chodzimy do jednej grupy..
<zienta> Internetowe księgarnie rządzą!
<zienta> Biblia Szatana. Kup książkę i wygraj hondę civic...
<zienta> Biblia Szatana. Kup książkę i wygraj hondę civic...
<raglakko> co robicie?
<Fiszo> nic
<Marudnik> pomagam Fiszowi
<Fiszo> nic
<Marudnik> pomagam Fiszowi
<stoke> mam fajnego ksiedza :D
<Jadol> dlaczego?
<stoke> dziewczyna z mojej klasy po sprawdzianie się do niego pluła, że napisała tak jak on na lekcji mówił, a on na to "Nie musisz wierzyć facetowi przebranemu za księdza"
<Jadol> dlaczego?
<stoke> dziewczyna z mojej klasy po sprawdzianie się do niego pluła, że napisała tak jak on na lekcji mówił, a on na to "Nie musisz wierzyć facetowi przebranemu za księdza"