bash.org.pl

30 listopada 2008 23:02
#448510 + 7842 -  
Rozmowa dziewczyny z jej byłym chłopakiem.

<ONA>Wiesz co myślałam że twoja obecna dziewczyna jest ładniejsza. Ehh rozczarowałam się.
<ON>Oj przestań, przecież wiesz jaki ja mam gust.
30 listopada 2008 23:03
#448621 + 6309 -  
<Tokuś> kumpel dał mi dzisiaj płyte dvd-r do nagrania... Otwieram, sprawdzam czy czysta a tam w notatniku napisane co mam mu nagrać :|
30 listopada 2008 23:07
#448673 + 7337 -  
<Darret> nie no, to juz jest chamstwo....
<Darret> kumpel kupil swojej byłej na 18nastkę majtki z napisem "tu byłem - Kuba"
<Darret> napis był z przodu i z tyłu.......
1 grudnia 2008 02:14
#448639 + 7043 -  
<wiol>jestem wczoraj na imprezie
<wiol>towarzystwo o 23 już umiera pod stołami
<wiol>widze jak jakis gosc próbuje rozpalić sheeshe to podchodze, pomagam mu węgielki ustawić
<wiol>wode nalewam, wszystko ładnie ustawione
<wiol>facet już rozpala, ciągnie jak nigdy, prawie się dusi
<wiol>pytam się czy mogę trochę ja
<wiol> na co on: jasne, ale nie miałem tytoniu, to pale ogórki z kanapek
1 grudnia 2008 07:47
#448601 + 4558 -  
<kopernik> wiesz, od dzisiaj jestem za wprowadzeniem matury z matematyki
<Amfiarz> a co zmieniło Twoje zdanie?
<kopernik> obczaj, jadę sobie pociągiem rano i widzę dwie lasencje. Obie w wieku 20-21 lat, z rozmowy wynika, że po liceum, obie pracują w barze. I jedna mówi do drugiej:
<pierwsza_laska> Wczoraj mój brat rozwiązywał zadania z matmy i dziś mi przysłał sms z jednym z nich. Nie mogłam sobie poradzić..
<druga_laska> to przeczytaj, może ja pomogę
<pierwsza_laska> (czyta) "Mors i foczka ważą razem 25 kg. Mors jest cztery razy cięższy od foczki. Ile waży mors a ile foczka?
<druga_laska> (zastanawia się na głos) 25 podzielone na dwa to 12,5 i to podzielone na cztery... Ty, mi wychodzi, że foczka ważyła 3 kg, a mors ponad dziewięć.
<pierwsza_laska> ej Ty, to troche za mało. Chyba foczka ważyła 4 kg, a mors 16.
---chwila ciszy---
<pierwsza_laska> a tak w ogóle, jeśli jest, że coś jest o 4 lżejsze to się odejmuje, A jak cztery razy lżejsze to się dodaje?
<Amfiarz> LoL rzeczywiście, niech w końcu wprowadzą tą maturę z matmy!!
1 grudnia 2008 07:47
#448714 + 9476 -  
<adam> a za co Cie wywalili z tego klubu?
<maxis> aaaa... sam nie wiem
<maxis> podszedłem do barmanki po kolejne piwo i popijając je przy ladzie zacząłem gadać a że fajnie się gadało to zaczaiłem że "dobry klub, chyba tu moją osiemnastkę zrobię"
<maxis> a potem już jakoś tak samo poszło ...
1 grudnia 2008 07:58
#448676 + 6124 -  
<jumpel> za duzo myslisz glowa
<jumpel> mysl wiecej cyckami
<karola> ...
<jumpel> sa wieksze
1 grudnia 2008 17:49
#449041 + 5280 -  
<Infobot> Z tej strony Infobot :) Ktoś z Twoich znajomych poprosił mnie, abym spytał jaki prezent by Cię ucieszył.
Napisz do mnie: prezent odpowiedz ... zastępując kropki wymarzonym podarunkiem (np. prezent odpowiedz skarpetki), a ja przekażę informację o prezencie.
<Bartek> prezent odpowiedz kop w dupę;d
<Infobot> Przekazałem informację o prezencie. Mam nadzieję, że niebawem go dostaniesz :)
<Bartek> ...
1 grudnia 2008 23:04
#449212 + 10863 -  
<seo> W wyborach miss, stwierdzenie "Dać za wygraną" nabiera zupełnie innego znaczenia.
1 grudnia 2008 23:06
#449114 + 7498 -  
<Przemo> miałem sie dzisiaj uczyć... ale stwierdziłem że mi sie nie chce... ale pomyślałem że musze... ale straaaasznie mi sie nie chciało... :( więc poszedłem na piwo bo peru stawiał ;]
<m51> ;]
<Przemo> no, więc jutro zaczynam
<m51> szkoda
<m51> chciałem Cię zaprosić na piwo
<Przemo> pojutrze*
2 grudnia 2008 09:22
#449557 + 5181 -  
<meso> Czego nie zalizałeś wczoraj tej panny?
<pawu> Nie podobała mi się.
<meso> Yhm... Nie ma co wybrzydzać, życie to nie redtube.
2 grudnia 2008 18:23
#449720 + 5860 -  
<Steman> jakies piwko dzisiaj?
<Karol> odpadam, ja dzisiaj Goskuje
<Steman> o cholera
<Steman> cos czuje ze bede sam na dzielni
<Karol> hehe
<Steman> ty Goskujesz
<Karol> no przykro mi
<Steman> Jarek Magduje
<Steman> Zdun Justynuje
<Steman> Gruby Karolinuje
<Steman> to ja sie chyba Pomasturbuje:)
2 grudnia 2008 19:59
#449755 + 10153 -  
<Konrad> Moja mamusia to jest jednak ogarnięta. Zwykle odbiera mnie ze szkoły bo szkoda mi czasu na wracanie pieszo, jednak dzisiaj kończyłem godzine wcześniej. Jako, że telefon mi się rozładował, ruszyłem do domu z kapcia. Kiedy dochodziłem, koło bloku zobaczyłem niczego nieświadomą rodzicielkę wychodzącą z klatki.
Spojrzała na mnie, powiedziała: "Obiad będzie jak odbiorę Konrada ze szkoły, nie ruszaj się z domu.", po czym wsiadła do samochodu i pojechała.
2 grudnia 2008 22:12
#449955 + 4721 -  
<grog>Zamach w Gruzji, popsuty samolot... niedługo zamachowcom skończą się pomysły...
2 grudnia 2008 22:52
#449838 + 6839 -  
<doktor> dlaczego się pan dziś znowu spóźnił?
<krzys> to ze smutku i żalu nad tragicznym zakończeniem pięknej przyjaźni
<doktor> ???
<krzys> byłem świadkiem wielkiego smutku dwojga ludzi
<doktor> wykrztusi pan to z siebie?
<krzys> do tramwaju wsiadło dwóch panów, trochę nieogolonych i niedomytych. Jeden z nich się potknął i przewrócił. Reakcja jego kolegi była natychmiastowa: "wstań, Mareczek, nie leż na podłodze." Wspólnymi siłami postawili go do pionu. Ale nagle kolega zauważył, że z plecaka Mareczka wylewa się jakiś płyn, a w powietrzu czuć zapach zepsutych owoców.
Kolega: "i widzisz co zrobiłeś?! Zbiłeś nalewkę! Tego się po tobie nie spodziewałem, Marek!"
Po czym wysiadł na najbliższym przystanku bez pożegnania, zostawiając Mareczka i jego mokry plecak w tramwaju. Mareczek usiadł i zapłakał...
<doktor> ...
3 grudnia 2008 01:07
#450118 + 18009 -  
<piotrek> ide se dziś na uczelnie, jak zwykle skrótem wydeptanym w trawie przez studentów
<piotrek> patrzę a tu za krzakami, przy chodniku radiowóz i na mój widok uchyla się szyba
<piotrek> ja wnerw, myslę mandat :/
<piotrek> policjant do mnie: "Co jest do spacerowania po mieście?"
<piotrek> no to ja wiedząc że źle zrobiłem, wiedziałem że chodzi o chodnik, ale chciałem zażartować i mówię: "deptak?"
<piotrek> na to on zaczął sobie coś pisać i mówi do drugiego: "patrz pasuje, mówiłem ci że to nie chodnik"
3 grudnia 2008 17:14
#450179 + 5128 -  
<marian> Ty, co mam zrobic, jak chce mi sie spac i pic, a za 10 minut musze byc na uczelni?
<koro> ale głupie pytania zadajesz :/ weź na uczelnie piwo i poduszkę? ;|
3 grudnia 2008 18:07
#450049 + 3143 -  
<wrbl> ...ale miałem dziś posrany sen
<wrbl> śniło mi się, ze mam wyciągnąć informacje od jakiegoś kolesia
<wrbl> więc wziąłem taką maszynke do obcinania cygar i mowie do niego "tniemy paluszki"...
<wrbl> ...i zacząłem sobie obcinać nią palce...:/
3 grudnia 2008 18:08
#450172 + 8994 -  
<marek> czesc
<adam> no w koncu
<adam> czemu zes polazl z imprezy
<marek> slyszales o czyms takim jak wariant turystyczny?
<adam> nie
<marek> kierowca zabiera autostopowicza-imprezowicza i podrzuca go do nastepnej wioski, albo dalej
<adam> no
<marek> i teraz sprawa, pisze z komorki, czy mozesz jakos mnie namierzyc i powiedziec gdzie ja jestem? zimno mi
4 grudnia 2008 01:44
#450667 + 10845 -  
<pitER> no i słuchaj
<pitER> udało nam się dorwać tego doktora na uczelni i mówimy mu, że chcielibyśmy zaliczyć bo ostatni dzwonek
<pitER> on mówi, że nie ma teraz czasu bo jedzie za chwilę na konferencję ale może nas przepytać w samochodzie
<pitER> zapakowaliśmy się we trzech do auta, gość nas przepytał w czasie drogi, trwało wszystko może ze 30-40 minut
<pitER> następnie zatrzymał samochód - wpisał oceny do indeksów i... wysadził w szczerym polu.