bash.org.pl

28 lutego 2010 06:58
#605399 + 12946 -  
<chojnas> mleko z tesco ma dluzszy okres przydatnosci do spozycia niz suchy prowiant z NASA...
1 marca 2010 18:40
#606352 + 4470 -  
<PanPenetrator> Jutro ktoś wrzuci test wentyli do dętek samochodowych i też znajdzie się rzesza ludzi siedzących w tym po uszy od urodzenia.
2 marca 2010 15:15
#606169 + 8055 -  
[j]: ej, mozna zmienic wibracje w telefonie tak zeby bylo yy yy a nie yyy? Bo yyy jest bardziej przerazajace
[k]: ... co mam ci na to odpowiedziec?
3 marca 2010 09:49
#606324 + 6035 -  
<kiniu> sorka, już jestem, net mi padł
<adam> znowu? co tym razem? kabel? router się zwiesił?
<kiniu> nie...
<kiniu> czajnik
<adam> ?
<kiniu> podłączony do kontaktu zamiast switcha
4 marca 2010 11:08
#606309 + 10594 -  
<Ice> zona mnie zabila... powiedziala... dobrze ze 8 marca wypada w poniedzialek ,bo nie bede mogl sie tlumaczyc ,ze kwiaciarnie byly zamkniete jak 14 lutego
4 marca 2010 14:12
#606662 + 12917 -  
<m> dobranoc
<w> NIE BĘDZIESZ MI MÓWIŁ CO JEST DOBRE, A CO ZŁE
5 marca 2010 01:17
#606491 + 8930 -  
<adam> kwitnąco wyglądasz.
<anna> jak pleśń?
5 marca 2010 01:23
#606727 + 14673 -  
<Tosia> Najstraszniejsza rzecz jaką widziałeś?
<Kower> niewymierność w mianowniku.
6 marca 2010 08:16
#607134 + 10154 -  
<@dirty> połknęliście kiedyś gumę?
<@Flame_> 100 razy.
<@dirty> nie miałeś potem żadnych problemów?
<@Flame_> Mialem, brak gumy.
6 marca 2010 17:00
#607222 + 11728 -  
<kojot666> Pierwsza goła laska, jaką widziałeś w życiu, to była transformująca się czarodziejka z księżyca.
7 marca 2010 13:13
#607193 + 12462 -  
<KJ> Caly dzien po pracy przesiaduje w domu, pracuje za psie pieniądze i do tego wykonuje obecnie projekt który w rzeczywistości nie ma sensu.
<KJ> Rodzina się odcięła od mojej osoby, nie mam żadnych bliskich znajomych a współpracownicy nie wyrażają chęci zagłębienia znajomości. Szanse na znalezienie dziewczyny są bliskie zeru.
<KJ> Czy może mi ktoś doradzic co ja mam ze swoim życiem zrobic ?
<Grzabek> Jedz dużo brokułów.
7 marca 2010 14:44
#607418 + 24987 -  
<MaT> Wiesz jak utrzymać idiotę w niepewności ?
<Dar> No jak ?
<MaT> Później ci powiem.
8 marca 2010 07:49
#607432 + 11623 -  
<zippo> no siemasz, podobno noge połamałeś
<ispec> no
<ispec> jutro muszę jechać do szpitala na kontrolę :/
<zippo> wreszcie wstaniesz od tego kompa
<zippo> w życiu nie byłeś tak aktywny fizycznie co?
8 marca 2010 23:30
#607431 + 10596 -  
<Drakar> Ciepło przepływa z cieplejszego do chłodniejszego ciała, za wyjątkiem kota, gdzie całe ciepło przepływa do kota.
<Drakar> Może by tak kotami chłodzić procesor?
10 marca 2010 10:04
#607436 + 14465 -  
<magda> możesz mi coś wydrukować?
<KJ> sorry, tusz mi sie skonczyl...
<magda> przeciez ty masz laserowa drukarke!
<KJ> no tak
<KJ> ale laser mi sie skonczyl
<magda> aha, no spoko to pa :*
10 marca 2010 11:56
#608197 + 11636 -  
<alb>Ze mna jest cos nie tak... Pierwsza mysl po 2,5 godzinnym sprzataniu pokoju to ,,Musze zrobic save'a!''
11 marca 2010 11:50
#608250 + 7536 -  
<PijanyNietoperz> heh nie ma to jak informatyk ma kobietę informatyczkę...
<PijanyNietoperz> wczoraj dzien kobiet wiec pojechałem z kwiatami
<PijanyNietoperz> po jakimś czasie
<PijanyNietoperz> lezymy sobie na łożeczku robi się już miło i przyjemnie
<PijanyNietoperz> i nagle słyszę romantyczne
<PijanyNietoperz> kochanie ile hostów będzie miała sieć z maską 255.255.254.0
11 marca 2010 19:17
#608689 + -11376 -  
<@ahes> export EDITOR="rm -rf ~/*"
<@ahes> to generalnie zly pomysl
12 marca 2010 21:05
#608828 + 17445 -  
<w>napiszcie plusy technicznego wykształcenia
<d>no np. po studiach humanistycznych nie wyżywisz 4 osobowej rodziny
<a>a po informatycznych nie będziesz miał rodziny...
13 marca 2010 00:01
#608870 + 5956 -  
<Benzodiazepiny> Lata temu będąc w Lądku Zdroju, miałem koszmarny sen. Śniło mi się, że jestem w Wietnamie i przedzieram się ciężko przez dżunglę, a nad głową latają mi Hueye i Cobry, niziutko, niezmordowanie młócąc powietrze wirnikami. Wysiłek aż dławi oddech. W końcu jakoś się wyrwałem z tego, wybudziłem, otwieram z wysiłkiem oczy. Na klacie siedzi mi 7 kilo brytyjskiego krótkowłosego. I mruczy.